Instalacja na nowym dysku windowsa xp trwa 3-4x dluzej niz na oryginalnym toshiby jaki mam w lapku. Wydaje mi sie, że ten Sata II nie za bardzo chce wspolpracowac z płytą główną mojej Toshiby P100. Zapomnialem dodac w pierwszym poscie, że na tamtym dysku co pojechał do warszawy też instalacja systemu trwała wieki. Zamrożenia też są,ale trwają troche krócej chociaż i tak są bardzo denerwujące. Producent z tego co wyczytałem na ich stronie nie przewidział jakiejs zworki która by go zmieniała z SATA2 na SATA. W laptopie zostawiłem oryginalny dysk SATA 100GB, a 640 GB jest już w kieszeni na usb i bedzie pełnił role pendriva
