Update...
Ten modem to jedno wielkie dziadostwo. Podpięty bezpośrednio do portu działa jak powinien (przynajmniej tak się zdaje). Nawet na najkrótszym, dziesięciocentymetrowym kablu - powoduje "zniknięcie" wszystkich innych (wymienionych w pierwszym poście) urządzeń na USB.
Czy aktywny kabel USB może coś zmienić w tej sytuacji?
Modem podpięty do aktywnego huba USB mruga kontrolką zasilania, jednakże nie jest widoczny ani w "moim komputerze" ani w managerze urządzeń.