...a w zasadzie to już po. ;]
Czym nas zaskoczyli deweloperzy i producenci konsol? Spodziewałem się, że targi zdominują casualowe śmiecie, czyli Move/Kinect i gry na nie. Na szczęście aż tak źle nie było.
Microsoft wyskoczył jak diabeł z pudełka ze swoim X360 S (Slim?). Wbudowane WiFi (w końcu...), schowany w środku dysk (ciekawe czy będzie można je zmieniać jak w PS3 - pewnie nie), wbudowany HDMI, CPU/GPU w 45nm, apetyt na 135W, nowe chłodzenie i (podobno) cena zbliżona do wersji Elite. Do tego nowy design konsoli w ulubionej przez M@X'a święcącej jak psu jaja na wiosnę, Piano Black. ;] Liczyłem na to, że w końcu będzie można, jak każdą inną konsolę, obrócić w trakcie pracy (po co - nie wiem - czasem jednak można ją potrącić...) bez heblowania płyty - na próżno. Moją główną zagwozdką jest ich awaryjność (ich brak? eee to przecież Xbox, no way ;P). Na pewno ewentualny RRoD już nie straszny, jego rolę dzielnie przejmie GRoD.
Nintendo. Nintendo obwieściło światu następcę NDSa (DS/DSLite/DSi/DSi XL) i tak jak się można było spodziewać - również z dwoma ekranami. Danych technicznych poskąpili, ale ponoć port MGS3 już zmierza (czyli PS2 łyknie na pewno).
Jakie fajne gry? Pomijając pewniaki, czyli już wcześniej zapowiadane tytuły, zaskoczył mnie Portal 2 (a w zasadzie to wieść, że Valve zmienił nagle zdanie co do programowania na PS3 - przeprosili się dolarami?). Niespodziewanie powrócił Donkey Kong w swej dziewiczej postaci (po kilkunastu latach poniewierki). Wreszcie - i to w 2.5D, na które ostatnio zapanowała jakaś moda (protoplasta Crash Bandi...tfu Pandemonium może być dumne): nowy Mortal Kombat, któremu chyba i to nie pomoże wrócić na ring, sequel świetnego Trine itd. Zmiażdżył mnie za to nowy Rayman, cały w 2d - i to jakim! Znając Ubisoft gra nie przysporzy pewnie zbyt dużo okazji to rzucania padem o ścianę (vide Rayman 2), ale i tak czekam. Gran Turismo 5 dostało w końcu datę premiery na listopad, liczę że prawdziwą bo podaną również na rynek "pozajapoński". ;] Tyle lat dewelopingu a to wciąż GT4 w wyższej rozdziałce, czyli auta-pudełka i wyścig na sznurku. I tak kupię - jak żadna inna gra nie oferuje (jak zarzeka się Polyphony Digital) 1000 modeli pojazdów (GT wszelakie, WRC, NASCAR). Druga część odmłodzonych opowieści z Wyspy Małp już zmierza na konsole, tymczasem ktoś chyba pomyślał że przy okazji zarobi trochę na tasiemcu Tales of... Monkey Island. El-Shaddai - kolejny wynalazek radzieckiej myśli technicznej, tj. japońskiej, kolejny artystyczny dziwoląg - oby więcej takich (no może po za bi-shounenowym głównym bohaterem...). Będzie więcej: Journey. Od biedy chyba Project Dust. Niespodziewanie pojawił się I Am Alive - a wszyscy już ją chyba pogrzebali.
Dla mnie to tyle jeśli chodzi o niespodzianki. Z tego co już wiadomo (kolejność przypadkowa), Okamiden, Killzone 3, nieobecny niestety Last Guardian, nowa Castlevania (ta w 3d, pewnie Kojima zrobi z niego slasher, a szkoda bo rpgowe były ciekawsze), Assassin's Creed: Brotherhood, nowy Medal of Honor, nowy Metroid, nowe Mario, nowa Zelda, Patapon 3 (kiedy Patapon na PS3? aj, taką okazję w tytule zmarnowali ;]), Fallout w Las Vegas...
"Nasi tu byli", czyli BulletStorm, Nail'd i Wiedźmin 2 nie wywarły na mnie jakiegoś większego wrażenia (ale i nie wypada o nich nie wspomnieć).
Uff. Tak sobie postanowiłem zebrać myśli do kupy - jeśli dotrwałeś do tego zdania czytając tą całą chaotyczną papkę tzn że nie masz chyba lepszych zajęć na popołudnie.
Udane E3? Bywały lepsze.