Pierwsza uwaga - zdjęcia rzeczywiście wolno się ładują...
Druga uwaga - wygląda na to, że C. był nastawiony na jpeg, wyostrzanie na low (z EXIFa).
To jest pierwsza sprawa jeśli chodzi o ostrość i aberracje. Zrób zdjęcie w RAW, przepuść przez program do wywoływania, wyostrz i pogadamy. Podejrzewam, że mimo, że robisz w RAW w Panasie, to i tak oprogramowanie ingeruje w obraz (ostrość, aberracje), stąd ich po prostu nie widzisz.
Teraz analiza - z uwagi na czas ładowania zdjęcia tylko pierwsze obrazy z C. oraz P.
Zacznę od Panasa - krótko - spójrz w sam środek zdjęcia, gdzie są drzewa - jest to jedna wielka papka, nic tam nie widać. Zero szczegółów. Koniec analizy Panasa.
Fotki: pierwsze z brzegu.
- Canon - 72 dpi, 91,44 x 137,16 cm
- Panas - 300 dpi, 19,51 x 26,01 cm
Do wsp. mianownika:
- 72 dpi, 30x40/45 cm
Co widać na Panasie? To samo, dalej papka jak cholera.
Co widać na pliku z Canona? Wszystko bardzo dobrze, szczegółów bardzo dużo. Gdzie aberracje?

Robisz większe odbitki?
Co to za zboczenie oglądać zdjęcia 1:1 na ekranie komputera w 300dpi!
Chcesz sobie dokładnie porównać? Weź oba aparaty, ustaw je na statywie, zrób te same sceny przy podobnych ogniskowych, obydwa do RAWa, do jednej wielkości i wtedy coś będziesz widział.