A ja mam Ciechana Mocnego...

wole mocne niepasteryzowane złote trunki... ostatnio miałem przyjemosc napić się drogiego koncerniaka - Heńka rzecz jasna... niestety właściwie zawartość wylałem... po 2 miesiącach ciągłej nie-pasteryzacji nie mam już przyjemności pic tą chmielowo-podobną chemiczną lurę...