Oryginały też są na allegro, ale trzeba uważać bo niektórzy sprzedawcy wprowadzają w błąd.
Np na aukcji widać oryginalny tusz w opakowaniu (za atrakcyjną cenę), a w opisie o mnie jest jasno napisane, że ten użytkownik sprzedaje tylko tusze refabrykowane.
A zdjęcie jest poglądowe.
Co do zamienników to większość ludzi szuka tak daleko idących oszczędności, że po prostu przesadzają. Dobry zamiennik nigdy nie zapcha drukarki, ale też nie kosztuje 5zł.
Jeżeli ktoś zaleje ActiveJet albo coś tej klasy - to sam prosi sie o kłopoty. A są jeszcze gorsze tusze.
Być może w niektórych drukarkach i przy częstym drukowaniu będzie OK, ale to nic pewnego.
Poza tym należy pamietać że tanie zamienniki zupełnie nie oddają kolorów przy drukowaniu zdjęć, a trwałość wydruków jest również słaba.
Powinno sie też unikać mieszania zamienników, gdyż każdy producent stosuje swoje własne receptury i rozpuszczalniki. Nie wiadomo jak może skończyć sie ich połączenie.
Ja od października 2008 (praktycznie od nowości drukarki) używam zamienników SkyHorse do Brothera i jak do tej pory (żeby nie zapeszać) nie zaschła mi ani jedna głowica. Nigdy też jej nie czyściłem. Nie drukuje bardzo dużo regularnie, zdarza sie ze drukarka stoi tygodniami. Ale pare zbiorniczków 37ml już zeszło (zdjęcia, xero, a brat w semestrze drukował książki, wszystko w kolorze).
Tusz jest relatywnie drogi (20zł za jeden kolor 37ml), ale przy moim zużyciu te 50zł rocznie wydać moge
Po półtora roku zdjęcie nie wykazują żadnej degradacji.
I na koniec uwaga - do drukarek, które mają tusz zintegrowany z głowicą, w ogóle nie warto używać zamienników. Co najwyżej tusze refabrykowane. Głowice w zamiennikach są bardzo kiepskie i wydruki będą do kitu. Miałem lexmarka, do którego zamiennik (~50zł) od nowości miał zapchaną połowę głowic, a zdjęcia drukował zazielenione. Z koleli drogie zamienniki są niewiele tańsze od oryginału.