Ale ja nie mówie o tym czy sie udało czy nie

Raz sie uda raz nie.
To że jakaś zostanie zablokowana nie znaczy że słusznie, bo może była to nadgorliwośc.
To że sie jakaś mimo to odbędzie to też nie powód do szczęścia, bo może będzie satanistyczna i na koniec grupka świrów złoży koleżankę w ofierze.
Różni wariaci chodzą po świecie i nie trzeba ich prowokować.
Kościół nie powinien mieć sam z siebie możliwości odwołania imprezy.
Bo nie jest policją.
Natomiast ma prawo sie nie zgadzać, ma prawo protestować.
I prosić władze by to uniemożliwiły taką imprezę.
Władza powinna potraktować to poważnie i temat zbadać.
Jaki jest program imprezy, jakie treści będą głoszone, dla ludzi w jakim wieku itd.