[andrzejj9]

Wczoraj pojawił mi się taki problem, że przy próbie uruchomienia Opery (i jak się potem okazało również IE) przez sekundę dwie pojawia się ikonka wczytywania (w sensie kursor), ale zaraz znika i nic się nie dzieje.

Jako, że system był zainstalowany dość dawno i planowałem go odświeżyć, to nie zajmowałem się tym tylko wrzuciłem płytę i zrobiłem instalację spod Windowsa. Niestety jak się okazało, nic to nie zmieniło.

Próbowałem jeszcze zainstalować najnowszą wersję Opery, jak również jakąś starszą, ale bez zmian. Przeskanowałem także dysk, dałem funkcję naprawy błędów, ale to również nie pomogło. Przyznam, że póki co nie mam kolejnych pomysłów.


Wygląda to więc tak - uruchamiam program (próbuję), przez chwilę jest wczytywanie, ale nic się nie dzieje. Przy Explorerze jest tak samo, chociaż jego mogę normalnie uruchomić otwierając jakikolwiek folder. W ten sposób mam też normalny dostęp do internetu (po wpisaniu adresu). Co może być przyczyną takiego zachowania? Możliwe, że jakiś wirus? (w sumie dawno nie skanowałem)