Również się zgadzam. Skoro jest to zespół i liczy się wynik, a także końcowe zwycięstwo, to mają prawo sobie ustalić, kto ma większe szanse, żeby wygrać. W kolarstwie, które jakby nie było również polega na ściganiu się, na wygraną lidera pracuje cały zespół. Dlaczego w F1 nie może tak być?
|