Witam. Postaram się dokładnie opisać swój problem.
Sprzęt: Xbox (v1.6), nie pamiętam nazwy modchipu.
Chciałem wyczyścić swe pudło - rozebrałem, odmontowałem podzespoły, wyczyściłem, podłączam i nie przyjemna niespodzianka.
Przy wciśnięciu "power on" konsola nie włącza się oraz z płyty głównej można poczuć lekki zapach spalenizny.
Okazuje się, że "spięcie" spowodowałem podłączając wentylator (kawałek kabla był nie odizolowany. Myślałem że się nic nie stanie. Cóż nauka kosztuje

)
Przy "włączaniu" dioda mruga na zielono, towarzyszy temu brak fonii i obrazu.
Odłączam taśmę która wymienia dane między HDD/napędem DVD a płytą główną, konsola się zachowuje jakby startowała (słychać dźwięk rozpędzających się napędów). Rozruch się powtarza dwa razy. Za trzecim razem niby się uruchamia, lecz dalej brak aktywności na ekranie, dioda mruga na zielono i czerwono.
HDD i napęd DVD działają prawidłowo.
Czy da się to naprawić ??
Dzięki za odpowiedź.