@andrzejj9 na mysli mialem problem natury semantycznej, mianowicie nie wszyscy maja jeden i ten sam desygnat dla danego slowa, szczegolnie w polityce czy socjologii, i stad moga sie brac oskarzenia o chamstwo, wulgarnosc jednego wzgledem drugiego, przykladowo: szafowanie okresleniami mason/zyd/komunista/sb itp - jak rozstrzygnac spor taki?
Poza tym:
1) laurke wystawia sobie piszacy slowa (niech inni widza i sami wnioski wyciagaja)
2) fluktuacje od dobrego poziomu zawsze beda
|