Bardzo jednostronne widzenie problemu.
Niestety pomiędzy "napiciem się pod sceną", a grupkami schlanych do nieprzytomności ludzi, którzy częsta zachowują się agresywnie, a już na pewno głośno i wulgarnie jest spora różnica. Gdyby nie było takiego problemu to i prawdopodobnie nie byłoby zakazu.
__________________
neverending path to perfection..
|