Skoro żaden napęd jej nie rusza, szanse są nikłe.
Chyba zostaje profesjonalna firma.
Patrix niestety napisał prawdę.
Materiały archiwale powinny ZAWSZE mieć kopię.
Już komuś ratowałem płyty z wesela z płyt Verbatim, na szczęście płyty sie jakoś czytały i trzema napędami dałem rade w 99.9%.
TDK to była kiedyś dobra firma ale obecnie tylko Scratchproof są dobre. Nigdy niczego ważnego nie nagrałbym na płycie TDK by CMC
Spróbuj DVD Isaster, ale cudów sie nie spodziewaj. Jego unikalną cechą jest to, że potrafi czytać po kawałku (a każdy sektor moze byc czytany w innej nagrywarce).