Więc tak wczoraj wpadł kumpel z dwoma używanymi PS2 Fatami, pierwszą rozkręciliśmy wyczyściliśmy, i śmiga aż miło^^ Z drugą był pewien problem, zauważyliśmy że płyta się słabo kręci, po włączaniu PS2 wyświetla się bios, słychać i widać ze płyta się rusza w napędzie tylko że wolno, a bios wygląda tak jakby w ogóle nie widział płyty. Po rozkręceniu, nasmarowaniu prowadnic i wyczyszczeniu lasera, po starcie konsoli płyta robi jeden obrót i już nic dalej, przy okazji odpadłą nam jedna metalowa blaszka, zakładam że była ona gdzieś przy laserze. Konsole chcemy, naprawić nie inwestując nic w nią, da rade przywrócić silniczek napędowy jeszcze do życia?

Jeśli nie to mam pytanie, kupno network adaptera, kupienie dysku twardego(wrzucenie na niego gier przez PC/inną konsolę), i skopiowanie na innej konsoli FreeMcBoot'a na kartę pamięci i HD Loadera. Dałoby z tego zrobić konsolę, bez napędu tylko z dyskiem twardym ? Oczywiście to alternatywa jaką wymyśliłem dla tej konsoli^^ Czekam na wasze sugestie, co z nią najlepiej zrobić^^