Problem jest taki,że Polacy zawsze uwielbiają ekstremę. Jak był punk to u nas okrutna ortodoksja a w GB Sex Pistols (mogli ich słuchać wszyscy). Jak jest metal to bardzo szybko przekształcił się w thrash, death, black - a oprócz TSA nie słychać w mediach o grupach grających heavy metal, power metal. Za to wszyscy wiedzą co to Vader i narzeczony Dody. Ekstremizm pociąga polskich muzyków.
Skandynawowie potrafią jeszcze grać metal piwny

- Koorpiklaani.