Kiedyś ktoś napisał (a ja to powtórze, nie wiem czy to prawda), że ktoś w UK przyznał sie, że nowe ustawienie świateł w Londynie jest celowo tak robione, by kierowcy stali w korkach.
Nie sądze, aby nasza władza była inna.
Tak samo nie sądze, aby jazda na światłach W MIEŚCIE przez cały rok miała jakikolwiek pożyteczny cel poza wyciąganiem kasy.
Jeżeli chodzi o ekologie, to żaden najnowocześniejszy drogi silnik emitujący mało CO2 nie wystarczy jeżeli rządzą nami d.ebile.
Jak ktoś mówi o ekologii, że trzeba kupowac te nowe samochody z silnikami 1.2+Turbo bo emitują jakieś tam gramy mniej to śmiać mi sie chce.
A czemu nikt nie promuje LPG? Czemu musze doświetlać zderzaki innych samochodów stojąc w korku paląc za to ok 0.5-1l paliwa na setkę wiecej? Czemu nikt nie ustawi świateł tak żebym mógł spokojnie jechać? Nic od siebie nie dadzą, wszystko tylko ma zrobić i za wszystko zapłacić krowa dojna - kierowca.
I czemu promowane sa silniki diesla które kopcą tak potwornie, że musze sobie odcinać dopływ powietrza z zewnątrz jak jade za takim śmierdzielem.