Ja od lat jestem honorowym dawcą krwi, ale to chyba szczyt moich możliwości jeśli chodzi o odporność na grzebanie metalem w moim organizmie (chyba, że zaszłaby naprawdę istotna konieczność). Być może do tego po prostu trzeba dojrzeć i dlatego dobrze jest o takich rzeczach mówić. Jednak, jak pisze Reetou - taka decyzja wymaga czasu. Co by było, gdyby na pięć minut przed operacją ktoś kto zbyt lekkomyślnie się zgodził zrozumiałby, że jednak nie ma na to odwagi?
|