I dziwicie sie że sa idiotyczne ograniczenia prędkości?
Przecież to krowa dojna dla gminy.
Ilu kierowców wytrzyma jazdę 50km/h prostą drogą? Emeryt w maluchu co najwyżej.
Mój małolitrażowy (1.6) samochód potrafi to ograniczenie przekroczyć na jedynce! 50 na piątce to już prawie katowanie silnika.
Nie jestem za łamaniem przepisów, ale te 70km/h to powinno być minimum. Jeżeli jest 50 to niech będzie to teraz naprawde zabudowany.
Jak na drogach może być bezpiecznie skoro jest tyle bezsensownych znaków?
Kiedyś czytałem artykuł, że ilość wypadków rośnie wraz ze wzrostem ilości znaków na jezdni.
Fajnie, że programy nawigacyjne (np Automapa) mają juz w bazie ograniczenia i można sobie ustawić, aby informowały o przekroczonej prędkości. Ale moja navi tego nie ma, co w lipcu przypłaciłem mandatem.
Ostatnio zmieniany przez sobrus : 07.09.2010 o godz. 09:58
|