Witam
Po dzisiejszych perypetiach z modbo ręce mi opadły, wkurzało mnie żonglowanie płytami przez SWAP MAGIC. Zakupiłem MODBO 760 w stolicy, dziś spędziłem pół dnia aby znaleźć schemat i to polutować, wszystko pięknie ładnie.
Podłączyłem konsolkę, uruchamiam, napis MODBO CHIP, po czym konsola się odpaliła, wchodzę w browser, wkładam kopię tekkena 5 i ... Laser zakręca płytą po czym ją zatrzymuję (zachowuje się jakby chciał kręcić w 2 stronę). No nic myślałem że wina kopii, wkładam Final Fantasy X, to samo. Wkurzyłem się i włożyłem orginał i to samo !? Chip na 90% jest dobrze polutowany, na MODBO jedynie został mi nie przylutowany pin Z - nie było go na schemacie, wyłączyłem też chip poprzez trzymanie START na padzie i włączenie konsoli -> restart i nadal nie działa. Laser normalnie świeci tylko zakręca płytą zgodnie z ruchem wskazówek zegara po czym jakby chciał w drugą stronę. Wszystkie próby odpalenia jakiej kolwiek płyty kończą się komunikatem "Disc could not be read"
Jest jakaś możliwość że coś popsułem ? Ew. czy mogę to sprawdzić bez wylutowywania chipa.
Pozdrawiam i dziękuję za zainteresowanie tematem, idę męczyć FF X na moim FATcie przez USB
EDIT: lutowałem według tego schematu w załączniku
Trochę się nie zgadzały piny, VCC podłączyłem pod 3V, CX i F nie ma na chipie, jako masy GND użyłem GND1 ze schematu