Jak się tak zastanowię, to faktycznie w domu zimno, ale to tylko dlatego, że siedzę w koszulce, w polarowej bluzie byłoby bardzo ciepło.

Kołdrę też zmieniłem już na grubaśną.

Ja mam centralne tylko na gaz, ale kominek z wkładem, rozprowadzeniem i dmuchawą dostarcza ciepło na całą górę, jak tam zapalę brykiet brunatnego, to mam 6 godzin grzania, ale to jak będzie około 5 stopni, bo teraz trochę patyków, poleci ciepło i OK.