@Kogoro
Jak inaczej nazwac dzialanie na szkode siebie samego i reszty jak nie kretynstwem? Takie zachowania sa i teraz w trakcie swiat-raz zeby sie pokazac, dwa 'bo braknie', a i tak sporo leci do smieci.
Zmartwie Cie; komorke zgubilem 2 razy (w sumie 3 z obecna, moja wina, najchetniej bym nie mial, ale rodzicielki nie przegadasz), ekspres do kawy 1, pc 1 - burzuazyjna konsumpcja ponad miare w pelnej krasie.
Chcesz mnie rozliczac? Prosze bardzo od niedzieli:
200g makaronu z semoliny,
1 kotlet schabowy,
0.5l soku pomidorowego ,
1 bochenek chleba,
4 cebule,
5 zabkow czosnku,
1/5 kostki masla,
ok 50 ml oleju,
ok 15 jajek M, z chowu przemyslowego,
150 ml keczupu.
Wiem, ze to duzo-staram sie ogarniczyc zarlo.
O ile wiem mieso jest z hodowli, a nie rolnictwa, oraz ze nie jest to wysokoprzetworzony produkt.
Argument ad personam jest ostatnim jakim powinines sie posluzyc. Oznacza to, ze nie masz juz nic sensownego do przekazania.