Nie przesadzaj. Chleb był normalnie, może z swieżymi chrupiącymi bułeczkami było gorzej - to a propos min Krasińskiego. Były też jajka, mleko, topione serki, owoce i warzywa też - ale to raczej zasługa najbardziej sprywatyzowanego sektora rolnictwa.
Komputerów jeszcze nie było, poza kilkoma Odrami 1300 (chyba?) w kraju, ale były już pierwsze zwiastuny w postaci ZX Spectrum. Miało je całkiem niemało ludzi - tych którzy chcieli mieć to cudo, bo nie była to kwestia pieniędzy.
Mięso, masło, cukier, TV czy inne buty, to już inna para kaloszy.
Ogólnie nie było dobrze, ale też nie aż tak strasznie, jak niektórzy to malują.
__________________
Pozdr./Grzeniu
|