Od pewnego momentu. Wcześniej myślałem, że po raz pierwszy przestanę oglądać w trakcie. Ale potem faktycznie się zaczęło, a jazda Kubicy w końcówce faktycznie miła dla oka

(zwłaszcza, jak pomyślę o tych trolach onetowych, którzy co chwila piszą, że Kubica nie umie wyprzedzać).
Ogólnie fajny wyścig.