Ja nie wiem, co ci malkontenci mają do Roberta... Zazdrość? Chłopak radzi sobie bardzo dobrze, jest wysoko oceniany przez specjalistów, a tym się zawsze coś nie podoba. Owszem, miał świeże gumy, ale jechał Renówką, a nie jakimś Ferrari. Alonso świetnie sobie radził, a Massa jak na początku ugrzązł za jakimiś FI tak do mety dojechał za nimi. Dla mnie Robert jest w tej chwili drugim po Alonso kierowcą w stawce, a to że nie widać tego w punktacji kierowców, to tylko wina samochodu.
|