Praktycznie każdy wniosek, który z taką pewnością piszesz, jest błędny. I na tym właściwie można by zakończyć.
Powtórzę jeszcze raz - nie ja zadałem pytanie. Ja podjąłem temat i napisałem to, co wcześniej wyczytałem na internecie, przy okazji kontynuując interesujący mnie wątek z tym związany. Dla mnie funkcjonowanie forum polega na tym, że jeżeli ktoś na dany temat ma informacje, to je pisze. Jeżeli nie, to siedzi cicho, bo jego wtrącenia nie wnoszą nic do tematu. Robi się jedynie burdel, w którym nic nie można znaleźć, nawet jak się chce.
A to, że nie mogę zrozumieć, po co zadawać sobie trud w zabijaniu sensu istnienia forum i wzajemnego sobie pomagania, to już inna sprawa. Może po prostu mam takie głupie podejście....
__________________
neverending path to perfection..
|