Napisałem poniżej, że ja myliłem się co do nowych kart SIM

Nie wgłębiałem się w temat, ale podobno domowym sposobem już nie da się ich kopiować.
No a co do reszty, to już właściwie napisałem: jeśli wyobrazimy sobie propozycję Appla jako wirtualną kartę SIM, to nie widzę problemów. Również da się ją zabezpieczyć.
Oczywiście diabeł tkwi w szczegółach: jeśli Apple doprowadziłoby tym krokiem do monopolizacji rynku czy powstania wielu standardów to dla usera pewnie gorzej. Ale tyle firm i urzędów na telekomunikacji łapę trzyma, że to moim zdaniem niemożliwe.
Co do trudności we własnoręcznym programowaniu: jeszcze parę lat temu wielu nie potrafiło karty SIM włożyć... Teraz musieliby nauczyć się podłączać tel do komputera, do iTunes czy innego softu. Albo karta przesyłana jako specjalna wiadomość typu SMS. Automaty aktywujące, może poprzez coś w typie RFID. Kto nie poradzi sobie - sklep operatora pomoże. Pomysłów mnóstwo.
Ktoś wdraża nowe technologie dla masowego odbiorcy, kiedyś IBM, Microsoft a teraz Google, Apple; niedlugo pewnie Chińczycy. Zawsze jedni się burzyli, inni chwalili. Przeciwko maszynom parowym, samochodom też były protesty. Notka Piotrka Koniecznego tylko obśmiewa sposób argumentacji