Telefon bez SIM?
Zaj*bisty postęp - wracamy do czasów NMT450.
Dziś jest tak - kupuję telefon, powiedzmy w internecie. Kupuję SIM, też w internecie.
Pan listonosz mi dostarcza, ja to sobie składam do kupy, włączam i działa - OD RAZU.
Też mi ułatwienie - jechać 50 (albo i więcej) kilometrów do jakiegoś iShopa żeby aktywować iGadżet.