Alonso pojechał zupełnie bez jaj. Mógł agresywniej atakować Petrova. To czy by się zderzyli nie miało dla Hiszpana większego znaczenia

Wymachując mu łapskami po wyścigu zachował się jak ostatni burak.
Nie będe oceniał, czy Vettel zasłużył na tytuł czy nie. Zdobył najwięcej punktów i to sie liczy... Jednak samochód, którym dysponował był absolutnie najlepszy w stawce- myśle, że paru innych zawodników przypieczętowałoby w nim tytuł znacznie wcześniej.