Andy chyba nie do końca mnie zrozumiałeś. To był emulator sprzętowy. Kawałek pieca włożony w Amigę. Miał swój własny procesor x86 i działał niezależnie od Amigi.
Jego działanie nie miało najmniejszego wpływu na prędkość działania aplikacji amigowych i vice versa.
PC był wtedy tak prymitywnym urządzeniem że można było go umieścić na karcie rozszerzeń.
Emulatory programowe to inna bajka. Nawet najprostsza Amiga potrafiła zaemulować PC AT (PC Task), Macintosha (Shapeshifter) czy C64 (praktycznie perfekcyjna emulacja). Jasne że na A500 działało to wolno ale działało.
W dodatku stacja dysków Amigi potrafiła fizycznie czytać wszystko - dyskietki Maca, PC, Atari i inne formaty wymyślane przez użytkowników. Więc przenoszenie danych było łatwiutkie. PC oczywiście umie czytać tylko siebie.
Racja, system Amigi był napisany w BCPL i C, ale bez przesady to było 7Mhz. Żeby odpalić Workbencha w najprostszej postaci potrzeba było 2kb na dyskietce i jakieś 60kB RAMu. I mielismy pulpit, ikoni i multitasking.
Ale nie chodzi mi o prędkość, ale o to jak to działało. Mogłeś zapuścić Ray Tracing na kilka dni (co teraz zrobi sie w minute) w tle i nawet nie odczuć że coś sie dzieje...odpaliłes dwa, to sie liczyły 2 razy wolniej. Ale poza tym system się nawet nie zająknał, a gierka odpalona w tle dalej wyciągała idealne 50fps. Tego nie da sie opisać, to trzeba zobaczyć. Nie widziałem nic podobnego odkąd sprzedałem Amigę 14 lat temu.
Wygląda to jakby ktoś do np połowy monitora podłączył drugi komputer, który otworzył ekran w innej rozdzielczości, inną paletą kolorów i sobie ciągnął gierkę.
Albo podłączenie kamery przez karte Video. Wyglądało jakby ktoś w Workbenchu który miał domyślnie aż 4 kolory wywalił dziurę (okno workbencha) i włożył w to telewizję. Idealna płynność niezależnie od tego co Amiga robi (chipset Amigi a nawet CPU było zsychronizowane z sygnałem PAL lub NTSC). To co demonstrował mój PC z tunerem TV dziesięć lat później to śmiech na sali. Prawie tak samo to wyglądało, tylko płynności całkiem brakuje bo na windowsach wszystko działa jak chce....odpalisz byle co i gubi klatki.
Po prostu inna architektura komputera, nie nastawiona na koszt. PCty to bardzo prymitywne urządzenia.
Tam gdzie liczy sie efektywność rozwiązań nie ma miejsca na x86 i technologie z peceta. Spójrz na konsole. Wszystkie maja PowerPC. Spójrz na urządzenia mobilne - same ARM. x86 było przestarzałe 20 lat temu, ale sie trzyma bo nic nie było w stanie tego wyprzeć.
Windows NT początkowo było robione pod procki Alpha. To właśnie one lub PowerPC miałby być w PCtach. Tylko nikt nie chciał sie pchać w nową architekturę i Alpha zakończyła żywot na Windows 2000 beta 3.
Ostatnio zmieniany przez sobrus : 24.11.2010 o godz. 20:27
|