Podgląd pojedynczego posta
Stary 24.11.2010, 20:35   #696
sobrus
Jukebox Hero
 
Avatar użytkownika sobrus
 
Data rejestracji: 17.09.2004
Lokalizacja: Back for the Attack
Posty: 10,800
sobrus ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>sobrus ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>sobrus ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>sobrus ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>sobrus ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>sobrus ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>sobrus ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>sobrus ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>sobrus ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>
Racja, ale mi właśnie chodzi o to jak to było kiedyś (wracając pare postów w tył).
Kiedyś PC w porównaniu z Apple to był kalkulator.
Dziś to jest to samo.
I nie ma sie już nad czym zachwycać.

Amiga też by długo nie pożyła, nawet gdyby Commodore przez wiele lat nie przykładał ręki do jej śmierci (dla niewiedzących Amiga jest dziełem byłych inżynierów Atari i mniej więcej od czasu A2000 była spychana przez Commodore na drugi plan i promowana jako zabawka*).

Mogłaby przetrwać TYLKO jeżeli obecnie firma Amiga byłaby czymś w rodzaju AMD - sami robią jedne z najlepszych GPU i CPU. W innym wypadku skończyłaby tak jak Maki - jako klon peceta z AmigaOS i radeonem w środku.

Co do ARM to racja, ale ARM podobnie jak MIPS i SuperH nie było projektowane pod palmtopy i telefony. Były wersje biurkowe z FPU, MIPS był 64 bitowy na długo przed AMD64.
Najwyraźniej ktoś uznał że x86 zmniejszone do rozmiarów mobilnych byłoby zbyt do kitu, a na biurku nie ma miejsca na nic poza x86.
Chociaż pierwsze BlackBerry używały 386

*zwolnili inżynierów, wypuścili odgrzewane kotlety dla dzieciarni jak A500+ i A600, a Amiga 4000 była znacznie gorsza od prototypu A3000+.
Commodore kasę ze sprzedaży Amig zainwestował w linię PC i szybko poszedł z torbami,gdy za ten interes zabrali sie też Chińczycy.
I koniec bajki.

Ostatnio zmieniany przez sobrus : 24.11.2010 o godz. 20:46
sobrus jest offline   Odpowiedz cytując ten post