Nie widzę, żeby było aż tak bardzo źle, ale na pewno nie zaszkodzi zrobić kopii zapasowej danych.
Nie ma bezawaryjnych modeli, tym bardziej bezawaryjnych marek. Moje ostatnie dwa dyski (640 GB, 1 TB) kupiłem od Samsunga, pracują bez zarzutu. Osobiście brałbym jakiegoś F3 (najlepiej terabajtowego).
A po skopiowaniu danych sprawdziłbym 750-tkę na obecność bad sectorów.
|