Ja mam mobil1000

Dziś mój bidny golfik dostał w dupę jak nigdy

rano nie odśnieżona droga przez pola do asfaltu -musiałem jechać na dwójce i wszystkie zaspy brać z tarana ,koleś który jeździ ze mną był pełen podziwu

ale trzeba było parć do przodu-bo ani się wycofać ,ani gdzie zawrócić ,jak wjechałem na asfalt to musiałem poobmiatać maskę i światła bo nic nie było widać

Ale powrót miałem jeszcze gorszy

było +2 wcześniej przez pół dnia padał deszcz-wszystko to osiadło i nie dało się jechać

tylko jedynka i dwójka ponad 2tys. obrotów no i golfik się przygrzał-na blacie normalnie 90* ale w środku gorąco i czuć było smród

nie wiem co będzie jutro,może lekki mróz i po swoich śladach będzie łatwiej? podjadę kawałek-jak będzie ciężko to nie jadę do roboty

Mam do Was pytanie czy takie obroty i niskie biegi są szkodliwe dla diesla

??