Zależy jako co. Generalnie jestem przeciwnikiem dużej ingerencji w zdjęcia, bo dla mnie to już wtedy kunszt grafika, a nie fotografa (drażni mnie to zwłaszcza, jak widzę wygrywające różne znane konkursy zdjęcia, które potem ktoś wygrzebuje i pokazuje, jak wyglądały w oryginale). HDR w takiej postaci mnie nie razi, bo tutaj nikt nie pomyli, że to już obrazek, a nie zdjęcie. I tylko tak to traktuję.
Oczywiście samo przeznaczenie HDR to zupełnie inna sprawa, ale to już też zahacza o 'poprawianie zdjęcia tak, żeby nie było widać, że jest poprawiane'. Tego nie lubię.
Aha - na zdjęciu dwa koty. Jeden to ten:
[Zdjęcia] Koty , drugi nieznany.