Dzięki za odpowiedź. Co do milczenia to jest ono owiec
Odnośnie tematu:
Nie wydaje mi się, żeby marka płyt zawsze była regułą. Mam płyty starsze, nagrane na innych, wg mnie bardziej badziewiastych nośnikach, a hasają. Wiem i rozumiem, że są płyty bardziej i mniej podatne na takiego typu wypadki, jednak TDK nie tłumaczy mi wszystkiego. Na przykład dlaczego właśnie DVD+R się zbuntowały, DVD-R są ok.
Na zdrowy rozum - jeśli płyty były przez 3 lata trzymane w kuferku na płyty, w domowych warunkach, bez fluktuacji temperatur, dane nie powinny się ulotnić 'ot tak' z napędu nagranego optycznie (może ktoś z Was jest technologiem lub optoelektronikiem i mógłby się wypowiedzieć, czy dobrze rozumuję?). Sprawdzałem lakier płyt, nigdzie nie widać fragmentów utleniania czy zadrapań czy miejsc odchodzenia od płyty. Płyta wygląda jak świeżo kupiona i nagrana... Jest to dla mnie bardzo dziwne. Dlatego napisałem do Was.
Może ktoś miałby sprawdzone informacje typu "u mnie pomogło odtworzenie w napędach BD-ROM" albo "powinno zadziałać na starych napędach DVD-ROM" ??
Pozdrawiam.