A co ten głupi komentator ma mówić?
Sam podkurviony ogląda mecz, a nie może powiedzieć tego, co mu się ciśnie na usta?
Tworzy więc jakieś idiotyczne zlepki słów w nadziei, że nikt się temu nie przysłuchuje.
Niby spoko, ten mecz niczego nie przesądzał, ale szkoda tych dwóch punktów w drugiej rundzie...
Nie łudźmy się - tak grając niczego wielkiego nie ugramy na tej imprezie.
__________________
Pozdr./Grzeniu
|