Podgląd pojedynczego posta
Stary 22.01.2011, 21:07   #16
andrzejj9
the one
CDRinfo VIP
 
Avatar użytkownika andrzejj9
 
Data rejestracji: 08.12.2002
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 17,900
andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>
Wracają jeszcze do poprzednich wypowiedzi, do których nie zdążyłem się odnieść:

Cytat:
Napisany przez sobrus Podgląd Wiadomości
Zdjęcia były strzelane w różnych warunkach, niektóre są na ISO80, niektóre ISO200.
Na jakość i szczegółowość zdjęcia ma też wpływ
- oświetlenie (nawet jego kolor) ,
- ekspozycja (unikaj niedoświetleń)
- przysłona (generalnie najlepiej powinno być ok F4.0). Spróbuj robić zdjęcia w trybie Aperture Priority i jednakowym ISO.
- ogniskowa (jeżeli porównujesz, to tylko zdjęcia zrobione z jednakowym zoomem i jednakowej przysłonie)

W każdym razie nawet przy identycznych ustawieniach aparatu to jest normalne, u mnie jest to samo. Na niektórych zdjęciach widze lekki szum w niskim ISO, innym razem zdjęcie w wysokim ISO które powinno nie wyjść okazuje sie całkiem ładne.
Różnice faktycznie są duże. W dotychczasowych aparatach cyfrowych, z jakimi miałem doczynienia, głównym wyznacznikiem szumów było jednak ISO. Pozostałe parametry, jeśli miały na to wpływ to raczej niewielki, a przynajmniej niezauważalny. Tutaj widać ze względu na to, że szumy generalnie są problemem, jest to bardziej widoczne.

Dobrze jednak, że przy odpowiednich ustawieniach można te negatywne efekty zminimalizować (nawet jeśli nie wyeliminować całkowicie). Staje się to więc kwestią znalezienia pewnych optymalnych parametrów, jako punktu wyjścia. W każdym razie, choć początkowe wrażenia były raczej negatywne, po zrobieniu trochę kolejnych zdjęć i przyjrzeniu się, jak wyglądają one na różnych wyświetlaczach, efekt jest już dla mnie do zaakceptowania. Jest to po prostu coś innego, fakt, że jakościowo gorsze, ale jednak w akceptowalnej dla mnie granicy (zwłaszcza, że po pomniejszeniu jest zupełnie dobrze).


Cytat:
Co do lepszej jakości po pomniejszeniu jest to też zjawisko normalne. Przy pomniejszaniu wszystkie algorytmy (oprócz najprostszego) na jedną próbkę uśredniają wartość kilku sąsiadujących próbek (z różnym stopniem skomplikowania tego algorytmu).
Powoduje to, że każdy pixel wynikowy niesie informacje z tylko kilku źródłowych - to zmniejsza szumy i poprawia obraz na poziomie pikseli.
W teorii tak, natomiast w praktyce efekt, czy też jego 'zauważalność' też zależy od jakości zdjęcia wyjściowego. W poprzednim Canonie (także ze względu na mniejszą rozdzielczość) różnice po pomniejszeniu nie były aż tak widoczne, właściwie między zdjęciem dużym, a pomniejszonym nie było dużych różnic. Tu jest zdecydowanie inaczej.

Planuję jeszcze jeden eksperyment z trzema aparatami, ale chcę żeby było do niego trochę lepsze światło. Chciałbym już konkretnie porównać je w takich samych warunkach, rozdzielczości zdjęcia itp.


Cytat:
Co do szumów to tak jak piszesz, nawet w ISO80 widać wyraźne odszumianie, w ISO200 robi sie już denerwujace. To co nazywasz "kompresją" to właśnie odszumianie.
Ale właśnie jak na Canona jest troche dziwne. Canon zawsze bardzo dobrze sobie radził na tym polu (to Panasonic był zawsze chłopcem do bicia) a tu nie wiadomo skąd pojawiają się dziwne kontrastowe kropki. Być może to efekt matrycy CMOS?
Trudno powiedzieć. Na pewno ten efekt jest widoczny (choć jak napisaliśmy wcześniej - w zależności od warunków) i pierwsze skojarzenie to właśnie efekt redukcji szumów. Szkoda, że nie ma (jeśli nie ma, ale to raczej rzadka możliwość) możliwości wyłączenia tej funkcji. Mam wrażenie, że same szumy mogłyby w niektórych przypadkach być mniej widoczne (na pomniejszonym zdjęciu) niż ten efekt redukcji.


Cytat:
Przepalanie jest wynikiem zbyt małej dynamiki matrycy. Jedyne co możesz z tym zrobić to strzelać niedoświetlone zdjęcią w RAW i rozjaśniać je. Zyskasz dynamikę, niestety kosztem większych szumów.
W JPG możesz zmniejszyć kontrast do minimum i ściemnić zdjęcie o 1/3EV. Czasem sporo to pomaga, a mało kto zauważy różnicę 1/3EV.
Potestuję. Jednak jak zrobiłem się na ten efekt trochę wyczulony, zacząłem się przyglądać, jak takie kontrasty wyglądają w innych zdjęciach/filmach. I szczerze mówiąc widoczne jest to praktycznie wszędzie, tylko zwykle nie zwracałem na to uwagi. Mam nawet taki program przyrodniczy (właściwie relaksacyjny zentv czy coś takiego), gdzie lecą nagrane w fullhd różne nagrania przyrody - typu spokojne jeziorko, rzeczka, czy wodospad. Jak się wczoraj przyjrzałem, to na co drugim ujęciu niebo to jedna biała plama. Kwestia po prostu na co zwraca się uwagę, choć fakt, że jak teraz na to patrzę (a patrzę), to efekt jest dość denerwujący. Dlatego spróbuję go przynajmniej trochę ograniczyć.


Cytat:
Jeśli będziesz korzystać z RAW polecam odszumiacz NeatImage. Jest moim zdaniem rewelacyjny i jakość na pewno będzie dużo lepsza niż z JPG.
To na pewno spróbuję. Zresztą NeatImage używałem już wcześniej (głównie do zdjęć ze skanowanych negatywów) i znam program.




Cytat:
Napisany przez sobrus Podgląd Wiadomości
FZ20 to bardzo bardzo stary aparat i nie wiem czy należy sie sugerować jego wynikami. Większym bratem mojego FZ8, który też już jest stary (4 lata) był nowszy o dwie generacje FZ50. Nie mówię że jest złym aparatem, ale wtedy technika jeszcze raczkowała i zdjęcia z niego będą sie różnić.
Wiele aparatów w ogóle nie miało np redukcji szumów (bo ówczesne procesory były za słabe), a matryce miały mało pikseli w stosunku do tego co potrafiła optyka - więc ilość detali jest na oko spora.
Szczerze mówiąc obydwie te rzeczy (brak odszumiania i mniejsza rozdzielczość matrycy) wydają mi się w kontekście dzisiejszych aparatów raczej zaletami

Cytat:
Zdjęcie kota z SD600 rzeczywiście jest lepsze. Wygląda właśnie tak jak sie spodziewałem po Canonie. Zdjęcie kota z FZ20 jest imo troche za bardzo niewyraźne
Też do takich zdjęć byłem przyzwyczajony, stąd ta pierwsza reakcja No ale jak widać coś za coś. Po dalszych esksperymentach jestem chyba jednak skłonny zaakceptować tę różnicę.





Cytat:
Napisany przez ed hunter Podgląd Wiadomości
Podsumowując: Jest to świetna kamera full HD z możliwością robienia akceptowalnych zdjęć w mniejszych rozdzielczościach. (Te w mniejszych rozdzielczościach są prawie tak dobre jak z mojego zabytkowego S2 )
Jest to dość trafne w sumie określenie, ale.. w rzeczywistości nie jest ani tak dobrze, ani aż tak źle

- nie jest tak dobrze, ponieważ aparat jednak jako typowa kamera fullHD się nie nadaje.Z jednego w sumie powodu - wielkości filmów. Myślę, że jakościowo spokojnie mogłaby konkurować z tym, co jest obecnie dostępne na rynku (oczywiści nie z najwyższą półką po kilka tysięcy zł. choć i z takimi opiniami się spotkałem), a funkcyjnie, dzięki bardzo dużemu zoomowi, broni się też nieźle. Jednak filmy naprawdę dużo zajmują i wydaje mi się, że dedykowane kamery mają tu chyba zastosowane inne rozwiązania (kodeki?). Może się mylę, bo nie miałem jeszcze kamery HD, ale jeśli - w SX1 - dwuminutowe nagranie zajmuje prawie 500MB, to trudno mi sobie wybrazić nagrywanie kilkugodzinnych nagrań. Raczej nawet wbudowany dysk twardy tego nie zmieści.

Inna sprawa, że rozszerzenie mov zastosowane w Canonie wcale nie wydaje mi się takie wydajne. Chciałem dzisiaj pokazać kilka filmików na telewizorze Samsunga, a że wiem, że nie odczytuje on (z USB) mov, przekonwertowałem je szybko na AVI i MP4. Różnica w pojemności mniej więcej 150MB do 40 (AVI) i 250 do niecałych 100 (MP4). Różnica w jakości na pierwszy rzut oka niezauważalna (na drugi również, ale podejrzewam, że porównując klatka po klatce jakieś różnice być by musiały). Canon zwykle w przypadku filmów idzie zdecydowanie w stronę jakości, co w sumie się chwali. Jednak ma to również swoje wady i choć filmy można potem przekonwertować na bardziej oszczędne formaty, to jednak traktowanie SX1 jako typowej kamery może być dość trudne.

Na plus z kolei stanowi, że nawet w 640*480 filmy są bardzo dobrej jakości (nawet na pełnym ekranie).


- co do drugiej części zdania, to tak jak nie jest to aż tak dobra kamera (z przyczyn jak wyżej), tak też ostatecznie nie jest taki zły aparat. Wspomniane wcześniej efekty i mankamenty zdecydowanie występują, ale jak widzę, można je bardzo szybko usunąć. Zmniejszenie zdjęcia sprawia, że staje się ono zupełnie dobrej jakości i niewiele było takich, które nawet po tym zabiegu, dalej raziłyby mnie jakością. Nie powiem, że jest super, bo nie jest i jakością aparat faktycznie odstaje od tego, z czym do rej pory miałem okazję eksperymentować i co może miałem nadzieję w nim widzieć, ale zostawiając te porównania, wcale nie jest tak źle. A przynajmniej - z niewielkim nakładem pracy, można osiągnąć całkiem przyzwoite efekty (zresztą nie przetestowałem jeszcze wszystkiego, nie mówiąc o tym, że robiłem zdjęcia praktycznie tylko w trudnych warunkach - w innych - lepszych - powinno również być zauważalnie lepiej).

A jeśli do tego jeszcze doda się naprawdę świetną funkcjonalność, to zdecydowanie nie jest to zły aparat. Dodatkowo - po tych kilku dniach naprawdę polubiłem robienie nim zdjęć. Mając w niewielkich gabarytach tyle możliwości, tym po prostu przyjemnie robi się zdjęcia (choć nie jest to ideał). Wkleję później jeszcze kilka przykładów.




Cytat:
Napisany przez joujoujou Podgląd Wiadomości
W sumie bardzo dobre podsumowanie.

Dlaczego jednak wcale mnie to nie cieszy?
Mnie też nie

Ale przekonuję się powoli (w sumie to żadne odkrycie), że aparatu idealnego się nie znajdzie. Coś za coś. Można poświęcić wszystko dla jakości, ale wtedy zostaje się z lustrzanką (ewentualnie systemem 4/3), sporymi możliwościami, ale za spore pieniądze i sporym utrudnieniem w postaci konieczności wymiany obiektywów, noszenia ich ze sobą itp. Na dodatek w dostępnym dla przeciętnego konsumentach granicach (zarówno cenowych, jak i gabarytowych) raczej nie kupi się nic większego od 200 mm - a to przecież zaledwie początek możliwości SX1.

Chcąc mieć jakość można ewentualnie także kupić jakiś z zaawansowanych kompaktów. Tu już jest lepiej, bo i to poręczne i możliwości spore ma, ale jednak w porównaniu do superzoomów dalej ograniczone, a i aparaty te są jednak w większości bardzo drogie. Według mnie za drogie. Niemniej choć nie jest to dla mnie alternatywa dla superzooma, to jest to jednak kuszący segment. Jest tym czymś pośrednim pomiędzy najprostszym kompaktem do kieszeni, a czymś więcej. Nie twierdzę też, że kiedyś czegoś takiego sobie nie sprawię.


Chcąc natomiast trochę więcej funkcji i możliwości pozostaje superzoom, niestety z poświęceniem jakości. Po tych kilku dniach testów te aparaty spodobały mi się na tyle, że będę obserwował, czy faktycznie nie można połączyć takiej uniwersalności z jakością. Oczywiście fizyki się nie przeskoczy i cudów spodziewać się nie można, ale może jednak poświęcenie niektórych rzeczy (np. 'szybkostrzelności' czy filmów HD czyli rodzaju matrycy, jak również bardzo chętnie jej rozdzielczości powyżej pewnej granicy) pozwoliłoby stworzyć aparat o dalej dużych możliwościach, ale także wysokiej jakości. Mam nadzieję, że czegoś takiego się doczekamy. Wtedy może faktycznie będzie to aparat idealny (a przynajmniej bliski ideału ).
__________________


neverending path to perfection..

Ostatnio zmieniany przez andrzejj9 : 22.01.2011 o godz. 21:15
andrzejj9 jest offline   Odpowiedz cytując ten post

  #ads
CDRinfo.pl
Reklamowiec
 
 
 
Data rejestracji: 29.12.2008
Lokalizacja: Sieć globalna
Wiek: 31
Posty: 1227
 

CDRinfo.pl is online