andy, jak ja lubię czytać twoje posty

To nie jest żadna ironia, po prostu podziwiam tą twoją pisaninę, ja bym wcześniej wysiadł z tego pociągu

Twoje argumenty są jak najbardziej zasadne praktycznie za każdym razem, a mimo to "fanatyków" to nigdy nie przekona. Mnie by się nie chciało

Oczywiście nie chcę tutaj nikogo urazić, ale trudno mi się z andym nie zgodzić.