Dobra - zjadłem i mogę dalej

-mamy wiec Asystenta Migracji - już opisanego
-mamy Asystenta BootCampa pozwalającego postawić inny system na wydzielonej przez BootCamp partycji.
Windows, Linux bez różnicy. Na uruchomionym systemie, nie tracąc danych!
-mamy Narzędzia Dyskowe, pozwalające sprawdzić stan dysku i systemu, możemy na działającym systemie wydzielić partycje zapisać dane a później jednym ruchem usunąć dane i scalić partycje. Pociągając za róg okienka

-mamy Terminal, i w chwilach depresji możemy wykonywać wszelkie komendy w trybie textowym, a linuxowcy mogą nawet grac w strategie turowe w trybie tekstowym

-zmiana języka systemu i programów, to przeciągniecie wybranego języka na góre i restart.
-instalacja aplikacji przy pomocy d&d.
-deinstalacja, przez wywalenie do kosza.
-co więcej?
-mamy iWeb do tworzenia stron internetowych za pomocą d&d.
-mamy iPhoto do robienia albumów i edycji zdjęć
-mamy iMovie do tworzenia filmów
-mamy Garage Band do tworzenia muzyki, sampli, edycji...
I na koniec, bo już pamięć mnie zawodzi

Mamy wydajny podręczny komputer (Miniac) w którym otwarcie 2GB pliku graficznego trwa straszne 30 sekund, zamiast na windowsie, na dużo mocniejszej maszynie, 4 minuty, po jednokrotnym zawieszeniu się na amen, i wymuszonym restarcie.
Dalej niech się meczą już młodsi.