[andy]

Napisany przez Bartez

andy, moim zdaniem trochę przesadzasz z tym ciągłym jechaniem po Macach, apple i ich polityce. Czy to się komuś podoba, czy nie Apple zrewolucjonizowało rynek. Począwszy od iPodów, przez iPhone, a na iPadach kończąc, a i na tym pewnie się nie skończy. Żaden inny producent nie może się pochwalić takimi wynikami. Marketing? W dużej mierze na pewno, ale przecież o to chodzi w marketingu, żeby umożliwić sprzedaż produktu.

Popchnęło go do przodu to tak ale nie zrewolucjonizowało. Interfejs znany z iPhona istniał w telefonach przed jeg opremierą (chodzi mi o układ opcji na pierwszym ekranie itd.). Apple przeniosło to na telefon z dotykowym wyświetlaczem, czy to jest rewolucja? Wątpię. Jednocześnie nie twierdzę, że Apple robi badziew.

Co do kosztów programowania na produkty apple, to równie dobrze można przyczepić się do tego, że do pisania programów na PC potrzebujesz komputer z windows, najlepiej Visual Studio. Na darmowym Expressie raczej daleko nie zajedziesz, więc trzeba wydać grube tysiące na środowisko.

Są darmowe środowiska i kompilatory więc jest wybór. (p.s. Express jest tylko dla aplikacji niekomercyjnych). Ba idąc dalej można stworzyć aplikacje w C++/Qt na Windows. Co prawda musisz mieć licencje dla Qt(wymagana dla płatnych) jednak taki program "teoretycznie" można sprzedać na kilka platform jednocześnie.

Idąc dalej, napiszesz program na PC i żeby coś zarobić na nim musisz go jakoś sprzedać. Sam musisz zadbać o marketing, dystrybucję itp. Owszem, App Store ma ograniczenia i to spore, ale z drugiej strony pozwala dotrzeć do milionów użytkowników bez większego wysiłku. Spróbuj to samo zrobić samodzielnie. 30% prowizji to tak naprawdę nie jest tak dużo.

Zauważ, że marża 30% to tylko jeden czynnik. Nie masz pewności, że twoja aplikacja zostanie dopuszczona(przykład czasopisma dla iOS o tematyce Androida ;-), VLC...). W każdym momencie taką aplikacje mogą Ci wyciąć ze sklepu tak na prawdę bez podania powodu. Alternatywy NIE MA. Albo sklep albo nic. nie czepiałbym się gdyby można było normalnie wgrywać aplikacje z innych miejsc niż sklep od Apple'a.

Napisany przez Bartez

I ostatnia kwestia z ostatniego posta: Co to znaczy dobry program? Coś, co dla mnie jest mało wartościowym gównem, dla kogoś może być aplikacją, której używa na co dzień. Może czasem warto popatrzeć z trochę szerszej perspektywy? Myślę, że z wymienieniem 100 "przydatnych" programów na PC też mielibyśmy problem i każdy miałby swoją listę.

Napisany przez Mgit

A dlaczego 100, nie lepiej 1000 programów albo 100 000 0 aplikacji

Co do przydatności aplikacji Bartez dobrze mówi/pisze, dla ciebie foobar2000 to super aplikacja, dla mnie barachło nic nie warte
Lub na odwrót dla mnie Microsoft Visio to najbardziej potrzebna aplikacja, dla ciebie pewnie już wręcz przeciwnie

Dlaczego 100? Hmmm dla iOS jest chyba 600k aplikacji więc liczba 100szt nie jest czymś dużym. No chyba, że 99% aplikacji na iOS to programy w stylu tych pokazanych na filmiku.
Fanboje Apple zazwyczaj używają magicznego zaklęcia "Ale na iOS jest tyle a tyle aplikacji!!!!!". Co mi po liczbie 600k skoro tak na prawdę typowy użytkownik ma z 10-15 aplikacji(programy, gier nie wliczam)?

Przez napisanie "Czy jakiś znawca aplikacji pod iOS mógłby wypisać powiedzmy 100 przydatnych programów?" chciałem tylko pokazać jak pusty jest argument "Na iOS jest 600k aplikacji"