Zawsze mnie dziwiło, że ona siedzi na tle ściany na której wiszą klucze, którymi co najwyżej można by rozkręcić kontener, którymi przyjeżdżają od producenta rozbierane przez nią urządzenia
Co do głosu, to jest dla mnie dość charakterystyczny, a przy tym "przenikliwy" - posłuchajcie ją przez pięć minut patrząc na twarz, a potem wyłączcie głos i dalej wpatrujcie w usta - będziecie dalej ją słyszeć