Nagonka raczej nic tu nie zmieni. Niby w Niemczech już ogłaszają wstrzymanie programu, ale dla mnie to jest taka reakcja na obecne protesty, której nikt nie traktuje poważnie. Z prostego powodu - w tym momencie faktycznie chyba nie ma alternatywy.
Mówi się o ciekawych rozwiązaniach przyszłości, jak na przykład pola baterii słonecznych umieszczonych nad atmosferą, czy elektrownie wiatrowe unoszące się w powietrzu (gdzie wiatry są dużo większe i regularne), jednak jeśli w ogóle coś z tego będzie realizowane, to za lata jeśli nie dekady. Już bardziej realne są pola baterii na pustyniach (które nawet się buduje), czy na sztucznych wyspach, ale nawet to jest na razie w najeepszym wypadku rozwiązaniem na za kilkanaście lat. Na teraz elektrownia jądrowa wydaje się jedynym rozwiązaniem. A zużycie energii globalnie (i lokalnie) cały czas rośnie..
__________________
neverending path to perfection..
|