Nie no, z informacji, które już czytałem, to generalnie bzdura. Wgrywać możesz sobie, co chcesz (nawet sam Amazon udostępnia wygodną funkcję konwertowania), natomiast jeśli chcesz korzystać ze sklepu Amazona (a warto, bo jest dość niedrogi i wygodny) to jakieś zabezpieczenia faktycznie są, ale na pewno nie dotyczące ilości przeczytania książek (to byłby absurd), tylko powiązania z konkretnym czytnikiem, możliwością wypożyczenia innym itp. Ogólnie jednak w żadnej recenzji nie widziałem narzekania na to, więc raczej nie spodziewałbym się jakiś drastycznych ograniczeń. To nie Apple
PDF wgrywać się da, wadą jest gorsze skalowanie i czasami za mały tekst (da się powiększyć, ale każdą stronę trzeba osobno, więc nie jest to idealnie wygodne rozwiązanie). Do instrukcji, czy jakiś opracowań nie sądzę, żeby były z tym problemy. Typowe książki chyba jednak lepiej przekonwertować.