Cytat:
Napisany przez andy
Jakie straszne? Jakie uzależnienie? Gdy na rynek wchodziły telefony GSM ludzie też mówili, że uzależnimy się od nich, ale tak się nie stało. Fakt są obecnie niezbędne w wielu wypadkach ale to nie oznacza, że ktoś jest uzależniony.
|
Nie stało się ?!?!
NIE STAŁO SIĘ ?!?!?
W Polsce jest zarejestrowanych więcej telefonów niż jest mieszańców, na świecie tendencje są podobne, telefon mają już nie tylko osoby w średnim wieku, ale także starsze - także naprawdę stare, które ze wszystkimi innymi nowinkami technicznymi są na bakier, i zupełnie młode - nie przesadząc przedszkolaki i pewnie jeszcze młodsze. Telefon ma praktycznie każdy! Nie ważne, czy go potrzebuje, czy nie, czy dałoby się bez niego obejść. Ma, bo trzeba. A coraz więcej osób ma więcej niż jeden..
A jak widać z rozmowy wcześniej, w coraz mniejszej ilości przypadków służy on do tego, co często było argumentem za tym, że faktycznie jest potrzebny - możliwości kontaktu z rodziną itp. Dzwonienie to już tylko jedna z funkcji, często mniej ważna..
Trudno mi wskazać jakąkolwiek inną rzecz, która tak uzależniła od siebie ludzi, jak telefony komórkowe..
Cytat:
Program o którym wspomniał @M@X to nie tylko kartka na której zapisujesz produkty. Wyobraź sobie, że jesteś w pracy, żona dzwoni i mówi, że chce abyś pojechał i kupił parę rzeczy. Wklepuje w domu do konta listonic listę zakupów, ty odczytujesz ją w telefonie i telefon np. pokazuje Ci ich ceny i sklep w którym jako całość są najtaniej i najbliżej. Fajne nie ?
|
arrghhh...
Jeszcze lepiej.. pracę wykonuję z domu, ceny porównuję przez wyszukiwarki, zamawiam online i przywożą mi do domu.. Zaraz.. tylko ktoś jeszcze musi otworzyć drzwi i odebrać towar.. Trzeba szybko rozwiązać ten problem..
A potem.. czemu nie własny avatar. Na razie technologie na to nie pozwalają, ale jak będziemy tak szybko i ładnie zmierzać w tym kierunku, to czemu nie. Surrogaci czekają...
Cytat:
Albo jesteś w markecie i widzisz np. torbę na laptopa renomowanej marki po obniżonej cenie. Robisz zdjęcie kodu kreskowego i klikasz znajdź....Program sprawdza inne sklepy w pobliżu czy akurat nie ma taniej takiej torby.
Ba chcesz kupić jakiś produkt i robisz zdjęcie a program pokazuje lokalizacje gdzie go możesz dostać!
|
czas umierać...
Technologie mogą naprawdę pomagać w życiu i opisana sytuacja jest jedną, która brzmi całkiem rozsądnie. Jest w końcu wygodnie, nowocześnie..
Mnie tylko zastanawia czy naprawdę czegoś takiego chcemy - możliwości porównania wszystkiego, ze wszystkim. Posiadania praktycznie kompletu informacji i - oczywiście - pełnego uzależnienia przy tym od urządzeń elektronicznych..
Cytat:
Aplikacja do tankowania, pokazuje okoliczne stacje benzynowe i ceny paliwa podświetlając najtańsze. Jak dla mnie to straszne ułatwienie życia.
Dalej. Aplikacja która pokazuje ci repertuar kin, w momencie jak jakieś mijasz, aplikacja która pokazuje Ci najbliższe restaurację z cenami i listą potraw
|
i wbudowany chip w głowę, który przesyła mi także reklamy, na wypadek gdybym nie usłyszał tych o natężeniu 1000 decybeli czy przegapił te z milionem luxów..
Jeszcze nie..? Nic straconego.. Apple w końcu musi jakoś zapewnić sobie funkcjonowanie po wydaniu Ipone'a 100 czy Ipoda/pada/pida/puda/pxxx 50..
Cytat:
Ostatnio czytałem o fajnym projekcie - eZnaczek. Chcesz wysłać list/paczkę, nie kupujesz znaczka tylko wysyłasz sms'a na odpowiedni numer i dostajesz zwrotny kod który zapisujesz na liście. SMS kosztuje tyle ile znaczek, po takim kodzie możesz śledzić paczkę itp itd.
Wygoda! :-)
|
To wszystko o czym piszesz (no.. może nie wszystko, ale generalnie) brzmi naprawdę nieźle i nie jest tak, że sam nie używam niektórych z takich rozwiązań. Mnie jednak naprawdę przeraża to postępujące całkowite uzależnienie od tego typu technologii. W niektórych przypadkach są naprawdę potrzebne, w niektórych niezbędne. Ale jeśli najprostsze czynności także przenosimy do elektroniki, to bez niej stajemy się po prostu kalekami. I mam wrażenie - bez obrazy dla nikogo - że kolejne pokolenie takie właśnie zaczyna być..
To mnie bardzo niepokoi...