A mi tam starcza zwyczajny telefon, który tylko dzwoni, no może jeszcze SMSy wysyła/odbiera. Wszystkie te aplikacje, które wymieniłeś Andy są zupełnie zbędne - mi. I trudno mi zrozumieć osoby, którym są niezbędne. Jak gdzieś mam dojechać to sprawdzam rozkład jazdy w domu, jeśli wypadnie coś nieoczekiwanego to potrafię czytać te wywieszone na przystankach.
A co do "najlepszych"? Skąd wiesz, że takie są? Skąd wiesz, że ta aplikacja pokazuje Ci najlepsze? I skąd wiesz, że wszystkie, najtańsze? Itd. itd. itd.
Nie rozumiem całego tego pierd*ca na punkcie smartfonów i tabletów. Tym bardziej, że obserwując po np. dzieciach swoich braci/sióstr, bez nich się nie potrafią obejść. Nie potrafią same wyszukiwać sobie potrzebnych informacji, ani myśleć kreatywnie. Wszystko to do tej pory robią za nie aplikacje i inne 'fejsbuki' (następne g*o ;]).