Jeśli was to pocieszy to u mojej siostry w Chicago w Kwietniu były 2 (dwa!) dni, w czasie których świeciło słońce. A gdzieś tak w połowie kwietnia rano odśnieżała samochód (i to nie chodzi o przetarcie szronu z szyby - było go dobre kilkanaście centymetrów).
I tak nie mamy źle..
__________________
neverending path to perfection..
|