Podgląd pojedynczego posta
Stary 10.05.2011, 22:23   #4
andy
logged out
CDRinfo VIP
 
Avatar użytkownika andy
 
Data rejestracji: 12.07.2003
Lokalizacja: /home
Posty: 12,518
andy jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>andy jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>andy jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>andy jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>andy jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>andy jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>andy jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>andy jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>
Serwis niezbyt dobry do powoływania się ale tym razem zamieszczę co nieco bo idealnie obrazuje sytuację.

Cytat:
Fanboizm a problem z tożsamością


Od czasu do czasu moje wyobrażenie o mnie samym musi zderzyć się z twardą rzeczywistością. Ilekroć zdarzy mi się opublikować coś, co wystarczająco boleśnie zbezcześci jakąś świętość z bogatego relikwiarza Apple, powtarza się ten sam mechanizm - rozpaczliwe próby zdefiniowania tożsamości ogrodnika przez rozjuszonych fanbojów...
Zazwyczaj pudłują sromotnie jak Katiusza obsługiwana przez pijanego czerwonoarmiejca z kurzą ślepotą, przysparzając mi niezłej zabawy przy czytaniu naprędce tworzonych profili psychologicznych ogrodnika. Niemniej jednak poza słodkim poczuciem pozostawania anonimowym, za każdym razem muszę po czymś takim poświęcić nieco czasu na dojście do siebie. Czasem muszę się posiłkować dowodem osobistym.
Już raz próbowałem przybliżyć czytelnikom Applefobii swoją sylwetkę oraz rozkład dnia. Mimo tego wciąż pojawiają się nowe próby określenia tożsamości i stanu posiadania ogrodnika. Ostatnimi czasy dominuje trend definujący mnie jako kryptofanboja Androida i chodzącego na pasku Google posiadacza telefonu marki Samsung. No cóż - znowu pudło.
Te durne insynuacje dowodzą tylko tego, że żaden z fanbojów nie potrafi czytać ze zrozumieniem, bo nieraz już zdarzyło mi się puścić mimochodem informację, z jakiego telefonu i systemu korzystam. Kto przegapił, niech czyta Applefobię za karę od początku.
Generalnie los Androida zwisa mi i powiewa jak Ryszard Kalisz na bungee pod mostem kolejowym w Toruniu w czasie silnego wiatru. Nie mam ani jednego sprzętu z Androidem i na razie wcale się do tego nie palę, bo ten system wciąż mnie nie zachwyca. Ani razu nie określiłem się jako miłośnik Andka, jedynie czasem przeciwstawiając go jako jedną z alternatyw dla iOS-a.
Ale dla fanbojów ktoś kto nie używa iOS-a, MUSI być wyznawcą zielonego droida. Koncepcja zerojedynkowa. Muszą mieć wroga, bo tylko to trzyma ich w kupie, a kupy - jak wiadomo - kupy raczej nikt rozsądny nie rusza. Poza ogrodnikiem...
Takie jednostronne myślenie jest domeną skrajnego partyjniactwa, albo kultyzmu - kto nie z nami, ten przeciwko nam i od razu należy zaliczyć go do wrogiego obozu. Tę obsesję i przerażenie applefanów Androidem może tłumaczyć jedynie fakt, że Andek właśnie przestał deptać iOS-owi po piętach, wysforował się na prowadzenie i skacze teraz Jobsowi po odciskach z obleśnym rechotem.
Tok myślenia wyznawców iOS-a jest taki, że jeśli krytykuję paprykarz szczeciński to automatycznie oni - miłośnicy paprykarza szczecińskiego zaliczają mnie do wojujących wegetarian. Jeśli nie podobają mi się buty z kotkiem, to znaczy, że na pewno noszę buty z paskami i wieczorami z grubą lagą zasadzam się na nieszczęśników z kotkiem na dresie...
Dżizas, tylko monochromatyczna subkultura Apple mogła wychować sobie takich wyznawców, dzielących świat na Apple i resztę, bez dostrzegania wszelkich niuansów i różnorodności.
Na koniec pragnę wyrazić podziękowania dla fanbojów, którzy chcąc mi dokuczyć, byli łaskawi porównać mnie do Kuby Wojewódzkiego lub Jeremy'ego Clarksona. Te porówniania są mi bardzo na rękę, bo ci goście znani są z ciętego języka, co wcale nie przeszkadza, jeśli mam prowadzić bloga z powodzeniem

Źródło: http://applefobia.blox.pl/2011/05/Fa...zsamoscia.html
__________________
XMPP: andrzej(at)czerniak.info.pl
andy jest offline   Odpowiedz cytując ten post