Oczywiscie nic nie zapisywalem i nie zamierzam. Tyle ze próbowalem kilku programow do odzyskiwania danych, TestDick (chyba) z hirensa, easy recovery get data back i ja z tymi progr. nie potrafie ruszyc zupelnie. Test disk nie widzi nic na tej partycji. Zobaczylem napis w stylu "No data found. File system damaged."
Po prostu przyooadkowo jakos zostal zminiony system plików, najpierw z ntfs na "żaden" a nastepnie na fat32, liczac ze uda sie dotrzec do tej partycji.
Myslalem jeszcze by sprobowac zalozyc sys. plikow NTFS ponownie, ale nie zamierzam ryzykowac i potecnjalnie pogorszyc swojej sytuacji.
Do odzyskania mam ok. 300GB. Rozważam, skorzystanie z uslug jakiejs firmy , która sie tym zajmuje. Jednak prosiłbym o info z jakimi kwotami musze sie tutaj liczyc? Jesli ktos sobie za 1mb zazyczy 20zl no to soryy ale nie stac mnie na to.
Jestem z katowic. Np. cos takiego (nie wpisalem www )
Tyle ze klikam na cennik i zadnego cennika nie widze.
Podlaczenie dysku do kompa kolegi nic nie da, bo WIN7 bootuje sie z tego dysku (innej partycji) samodzielnie i mimo to - NIE WIDAC TAM ZADNYCH PLIKOW;/
Czy po tym co pisze da sie ocenic wstepnie - na ile realne jest odzyskanie przeze mnie na dzien dzisiejszy tych danych?
Czy wogole jest o co sie łudzic?
Zalezy mi bo dlugo je zbieralem i szlag mnie teraz trafia. Chcialem kompa do porzadku doprowadzic a tu jak na zlosc ;/
|