Witam wszystkich.
Jakie byloby najlepsze narzedzie do odzyskania 200GB danych po formacie do hfs+ (osx) z partycji ntfs? Popieprzylem sobie nazwy dyskow, bo mam podobne i wywalilem ta, gdzie mialem mega cenne dane
(tak mnie naszlo na testowanie innego systemu i niestety po imprezie, dlatego pomylka uzasadniona
Na partycje nic a nic nie nagrywalem po tej akcji. I pytanko, czy jest opcja odzysku w locie? Nie mam obecnie tyle wolnego miejsca na innych dyskach, a znajomi tez nie dysponuja odpowiednia iloscia. Jesli sie tak nie da, to jakos skombinuje od kogos hdd z 200GB. Siedzie teraz na HIREN'S boot najnowszym na XP (pod usb), bo nie mam zadnego systemu
Ale wole zapytac Was, ktorym narzedziem najlepiej to zrobic i czy nie lepiej by bylo podpiac HDD do Maca i tam probowac
Help me please, bo tam mam dane zbierane nascie lat, a jakie, to juz inna sprawa ;P