Znajomy świdruje mnie, abym sobie rolki kupił - bo ponoć to jest lepsze od biegania, a mała grupka już jest, no i długi dobry asfalt...
Problem w tym, że nie umiem jeździć na tego typu wynalazkach co mają ostre płozy albo kółka.
Za młodu moda na to mnie minęła, bo jakoś się tym nie interesowałem.
Koledze odpaliłem, że spoko ale odkładam tą sprawę na bliżej nieokreśloną przyszłość,
a jak mnie nie będzie uczył jeździć, to w ogóle nie ma sprawy i baszta
Teraz mam inne sprawy na głowie i finansowo i czasowo, ale temat/wyzwanie myślę sobie, że podejmę.
Poteoretyzujmy trochę.
Jaki sprzęt radzicie dla lamera poza ochraniaczami ?

Kauczuk podobno rządzi...
Druga sprawa fajne by było coś na czym da się nauczyć, a potem w miarę szybko jeździć (bez potrzeby zmiany rolek).
Jakie zapięcia ? Jak duże kółka ? Kółek ma być po 4 na płozę, nie mam zamiaru grindować na nich...

Na allegro widziałem działy dla rolek fitness i do jazdy szybkiej...
Myślę nie przekraczać kwoty do 250,- bo jeszcze muszę zostawić coś na ochraniacze.