ja jezdze na rolkach Tecnica, moja na Salomonach
but wysoki, wiazany + opinacz - polecam, bo dobrze sie dopasowuja do stopy, a to bardzo wazne, szczegolnie dla poczatkujacych, jak
Reetou slusznie zwrocil uwage
lozyska, poki jezdzisz okazjonalnie i przy dobrej pogodzie, to na pare lat starcza bez zadnej konserwacji
ale jak zaczniesz smigac w wilgotne dni i to czesto, to bedzie to czesta zabawa
komplet orygilnalnych np Rollerblade (te wiem, bo sa dostepene w Poznaniu bez problemu) to kolo 200pln
to samo z polskiej wytworni (a nawet lepiej, bo uszczelnione) jakies 40pln z przesylka do domu (komplet to 16 sztuk - po 2 na kolko, ja zwykle biore po 20, mam pare w zapasie

)
hamulec byl pierwszego dnia przyczyna paru wywrotek, od drugiego dnia zycia moich rolek do dzis (jakies 9 lat

) zbiera kurz w blizej nieokreslonym miejscu

ja hamuje T-stopem, moja woli ostry zakret, najskuteczniejszy na pewno jest hockey-stop (ale mi odwagi zawsze brakuje

)
zabawa jest przednia
aha - kiedy mi fotoradar trzasnol fotke na rolkach - w Londynie na buspasie
na szczescie nie dostalem listu

choc dla takiego zdjecia to moze i by warto bylo